Madonna di Campiglio – od czego tu zacząć

Madonna di Campiglio to bardzo znany ośrodek narciarski. Odbywają się tutaj zawody alpejskiego pucharu świata, czyli coś o czym słyszeli nawet ci, którzy nart nigdy na nogach nie mieli. To tutaj swoje pierwsze zawody tej rangi wygrał słynny Szwed Ingemar Stenmark. Na tej najbardziej znanej na świecie trasie slalomowej zwyciężali także: Alberto Tomba, Marc Gradelli, Ivica Kostelić a także Polka – Małgorzata Tlałka. No i pięknie, ale co tu robić, kiedy nie ma śniegu?

Kiedy wyjadą stąd narciarze, miasteczko wygląda na nieco opuszczone, czyli takie, jakie nam najbardziej odpowiada. Jedyny hałas generują motocykliści kręcący się po górskich serpentynach, ale nie ma ich tylu, żeby wypełnić wszystkie miejsca w w przytulnych knajpkach. Na dużych parkingach nie brakuje miejsc dla tych, którzy dalej skorzystają z własnych nóg. Szlaków tutaj nie brakuje. Można wybrać się do schronisk w dolinach, można dotrzeć na via ferraty nad małe górskie jeziorka lub wodospady.

Na rozruch polecamy krótką wycieczkę z parkingu przy Piazzale Brenta, gdzie w sandałkach można dojść do wodospadu di Mezzo (Cascata di Mezzo) przy którym znajduje się widokowa knajpka. Po posiłku i zmianie obuwia można wybrać się dalej szlakiem, który doprowadzi nas w serce Dolomiti di Brenta z bogato upstrzonym turniami Cima Tosa na czele. To już jednak zupełnie inna historia 🙂